Dzieci zaczęły od podarcia bibuły na kawałki:
A ja w tym czasie umocowałam im jajko za pomocą wykałaczek w małej szklance
Niestety patent z wykałaczkami nie zdał egzaminu i wymyśliłam inny
uchwyt, który okazał się świetnym rozwiązaniem a wykorzystałam do tego
zwykłą zatyczkę od długopisu......wbitą w jajo:
Gdy już kawałki bibuły były przygotowane dzieci posmarowały dokładnie całe jajka klejem (my użyliśmy kleju MAGIC bo po wyschnięciu robi się on przezroczysty a to ważne w tej technice):
A następnie naklejały na nim kawałki bibuły...
...które znów dokładnie smarowały klejem:
I tak dalej...
...aż całe jajko było oklejone bibuła i wysmarowane klejem:Gotowe jaja trzeba odstawić do wyschnięcia na kilka godzin...
Po zrobieniu powyższych jaj dzieci postanowiły zrobić jeszcze jedne, tym razem wielobarwne:
Po kilku godzinach, wyschnięte pisanki prezentują się według mnie naprawdę uroczo :)
Wojtka:
I Igi:
Razem:
I detale:
:)
Piękne :) podbieram pomysł! :)))Pozdrawiam serdecznie :)))
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńAle ja podbiorę na następne święta :-)
śliczne :) świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńbardzo nam się spodobały i zrobilismy swoje :) dziękujemy za pomysł
OdpowiedzUsuń