Złote perły Montessori - DIY

Dzisiaj wpis z cyklu 'zrób to sam' :) Do złotych perełek przymierzałam się od bardzo dawna. Rozważałam zakup ale cena była zaporowa (jak niestety większości montessoriańskich pomocy) dlatego w końcu postanowiłam zrobić je samodzielnie. Uznałam, że wystarczy nam do bieżącej pracy 10 jedności, 10 dziesiątek, 10 setek jeden sześcian tysiąc plus łańcuch 'setka', czyli w sumie potrzebowałam 2210 koralików! Oto cała lista potrzebnych nam rzeczy:

• drut żelazny ocynkowany (średnica 1mm, długość 24m)
• cienki drucik stalowy
• plastikowe koraliki (średnica 6mm)
• szczypce okrągłe
• szczypce tnące
• klej na gorąco

Drucik tniemy na kawałki:

 Na jednym końcu robimy za pomocą szczypiec pętelkę:

 Nawlekamy koraliki i na końcu znów robimy pętelkę i gotowe!

 Takich dziesiątek jak wyżej musimy zrobić aż 220! Przyznaję, że pod koniec już mi się mieniło w oczach i nie mogłam na nie patrzeć ;)

Dziesięć dziesiątek zostawiamy luźnych:

 Kolejne dziesięć łączymy w sznur:

 Zostało nam zatem jeszcze 200 dziesiątek. Te łączymy po dziesięć za pomocą cienkiego drucika tworząc setki:

 Dalej dziesięć takich setek sklejamy w sześcian (ja użyłam kleju na gorąco w pistolecie):

 Na koniec jeszcze dziesięć jedynek:

 I materiał gotowy!

Ile mnie to kosztowało?

• za ponad 5000 plastikowych koralików zapłaciłam niecałe 40 zł
• drucik - około 12 zł

Cała resztę miałam w domu więc na pomoc (doliczając wysyłkę) wydałam około 60 zł. Doliczając nawet cenę szczypiec (na allegro do dostania po 5 zł) i pistoletu z klejem (najtańsze po 10-20 zł) powinno udać się zamknąć w 100 zł. Co jest sumą dużo niższą nić cena gotowych zestawów (sam sześcian kosztuje około 160 zł! a np. 9 setek - 150 zł). 

Warto zatem i polecam:)